czwartek, 23 sierpnia 2012

Rozdział V

Ten rozdział chcę zadedykować :  KoJeCzKa  :>

*następnego dnia do południa*
- Agatha ! - zawołał Niall
- Tak ? - spytała
- Musimy jechać się spakować.
- Już teraz ?
- Tak , bo jutro o 10 rano  mamy samolot do Londynu.
- Czemu tak wcześnie ?
- Aga nie marudź , chodź się spakować i będzie po sprawie. A jak dobrze pójdzie to jeszcze dziś tam polecimy i wrócimy tu szybciej.
- No dobra , to co jedziemy ?
- Pewnie.
* pod domem Agathy , jej rodziców i babci *
- Ja tam nie wejdę Niall , za bardzo się boję.
- Aguś spokojnie , będę tam z tobą. Po za tym już ci nic nie grozi.
- Na pewno ?
- Tak , chodźmy już.
- Dobra. - Agatha weszła ze strachem do domu. Kiedy już weszła do swojego pokoju ulżyło jej i zaczęli pakować jej rzeczy. Przy tym się trochę po wydurniali się trochę przy tym. Skończyli pakowanie i wrócili do domu dziadków się pożegnać, było to bardzo ciężkie dla wszystkich ale za tydzień lub krócej mają tu jeszcze na trochę.
*na lotnisku*
- Aga pośpiesz się , bo na samolot się spóźnimy ! - Krzyczał Horan
- Jeszcze chwila , muszę się przecież pożegnać z Angelą ! - odkrzykneła
- Dziewczyny robicie to już od 30 minut , może już wystarczy ? - powiedziała mama Angeliki
- No dobrze. - powiedziały hurem  i Agatha z Niallem poszli na odprawę.

***
Hej ;) No to mamy kolejny rozdział , mam nadzieję  , że się podoba. Kolejny też będzie dopiero po 4 komentarzach. ( Tak po 4 , bo z 5 mieliście problemy :> ) Do napisania :)
~Agula

5 komentarzy:

  1. super rozdział!!czekam na nn,pozdrawiam i zapraszam do sb;)

    OdpowiedzUsuń
  2. fajne czekam na kolejny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. genialny już nie mogę doczekać się następnego

    OdpowiedzUsuń
  4. jestem pełna podziwu juz nie moge sie doczekac kolejnych czesci

    OdpowiedzUsuń